Aktualności Aktualności

Powrót

Wiosna w lesie

Wiosna w lesie

Śpiew ptaków, ukwiecone runo leśne, budząca się do życia przyroda to pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny. Wyrusz z nami już dziś na wirtualną wycieczkę w poszukiwaniu wiosny w Twoim otoczeniu.

Więcej o geofitach przeczytasz w kwartalniku EchaLeśne w artykule G. Okołowa "Wyścig ku słońcu".

Wczesną wiosną dno lasów liściastych pokrywają barwne dywany. To zachwycające zjawisko masowego zakwitu nosi nazwę aspektu wiosennego. Tworzą go głównie geofity czyli rośliny spędzające zimę w formie organów podziemnych (cebul, bulw czy kłączy). Korzystają one z obfitości docierającego do ziemi światła, którego wraz z rozwojem liści na drzewach będzie tutaj coraz mniej.

Kokorycz pusta

Każdego roku w kwietniu runo w lasach liściastych zamienia się w wielobarwny dywan. Niebieskie, fioletowe, purpurowe i białe kokorycze cieszą oko każdego wędrowca a słodki zapach unosi się w powietrzu, umilając wiosenne spacery. 

Kokorycz spędza zimę w formie podziemnego kłącza, a więc należy do grupy geofitów. 
Z gościny kokoryczy i oferowanego przez nie nektaru chętnie korzystają trzmiele, które uważa się za główne zapylacze tej rośliny. Dlaczego trzmiele tak świetnie radzą sobie ze zbieraniem nektaru z długich kwiatów kokoryczy? Trzmiele zostały obdarzone długim języczkiem, niektóre źródła mówią o długości nawet 24 mm. Dodatkowo trzmiele w przypadku dłuższego kwiatu niż ich język potrafią przegryzać ostrogę i wydobywać z nich nektar. 

Również nazwa "pusta" nie wzięła się z przypadku. Nazwa gatunkowa odnosi się do bulwy, która u starszych roślin po przekrojeniu jest pusta.

Kwitnące łanowo kokorycze wiosną każdego roku można podziwiać w parku w Radojewie, a także w rezerwacie Promenada znajdującym się na terenie Nadleśnictwa Oborniki.

Zawilec żółty i Zawilec gajowy

  

W naszym kraju pospolicie spotykamy dwa gatunki zawilców – gajowego i żółtego, ale to ten pierwszy pokrywa dno lasu delikatnym, białym kobiercem. Drugi, spotykany nieco rzadziej, nie tworzy zwartych dywanów. Chociaż zawilce nie wytwarzają nektaru, obfitość pyłku sprawia, że odwiedzają je liczne owady. Nasiona zawilców i wielu innych wczesnowiosennych roślin zaopatrzone są w elajosomy, czyli ciałka mrówcze. Bogate w tłuszcze i węglowodany wyrostki są chętnie zjadane przez mrówki, które przyczyniają się do rozprzestrzeniania nasion. Nie zrywajmy zawilców – to wiosenne ozdoby naszych lasów, ale także rośliny trujące, których zerwanie mogłoby spowodować podrażnienia skóry i oczu. 

Ziarnopłon wiosenny

  

Zanim pojawią się jaskrawożółte kwiaty, ziarnopłony pokrywają dno lasu płożącymi się łodygami, z których wyrastają małe, sercowate liście zwane dawniej pszonką. Właśnie one zaostrzały apetyty naszych przodków, którzy jadali je na przednówku, kiedy na pojawienie się innych nowalijek trzeba było jeszcze poczekać.

Słowo “płone” ukryte w nazwie tej rośliny podpowiada nam, że często nie wytwarza ona nasion. Rozmnaża się głównie poprzez bulwki znajdujące się u nasady liści.

Młode liście ziarnopłonu są bogatym źródłem witaminy C. W smaku przypominają szpinak i świetnie nadają się jako dodatek do wiosennej sałatki.Wraz z pojawieniem się kwiatów liście stają się jednak gorzkie i mogą powodować zatrucia.

Złoć żółta

Złoć żółta zimę spędza jako ukryta w ziemi cebula, co oznacza, że należy do geofitów cebulowych. Nitkowate liście wyrastają z cebulek potomnych, które pojawiają się wiosną.

Delikatne żółtozielone kwiaty rozwijają się dopiero z dorosłej cebuli macierzystej – złoć zakwita dopiero kolejnej wiosny. Także wtedy niełatwo ją dostrzec – kwiaty złoci są z zewnątrz zielone, a przy dużej wilgotności zamykają się. Kwiat przypomina wtedy zielony pąk. Niezbyt długo możemy cieszyć się widokiem złoci na powierzchni ziemi – kiedy tylko wyda nasiona, część nadziemna zasycha i na początku lata roślina będzie już niewidoczna.

Przylaszczka

Rok po roku w tych samych miejscach w lasach liściastych, runo pokrywa się fioletowym kwiecistym dywanem. Wszystko za sprawą przylaszczek pospolitych, które jak niektórzy twierdzą są długowieczne.

Przylaszczka może żyć nawet 700 lat.

Przylaszczki bardzo wolno się rozmnażają. Aby roślina zakwitła potrzeba niekiedy 10 lat. Kiedy już to się stanie, do kwiatów chętnie zlatują owady. Nie zbierają one jednak nektaru, a pyłek. Wśród amatorów przylaszczkowego pyłku są pszczoła miodna i podobna do trzmiela – bujanka większa. Czy wiedziałeś, że bujanka potrafi zawisnąć nad kwiatami niczym koliber? Liście przylaszczki możecie spotkać przez cały rok. Związane jest to z nieustającą produkcją substancji odżywczych, których roślina potrzebuje a nie może ich magazynować w niewielkich korzeniach, tak jak na przykład zawilec. 

W przeszłości przylaszczki były cenionymi roślinami leczniczymi. Obecnie z uwagi na toksyczność, nie znajdują one zastosowania w ziołolecznictwie. Wizerunek przylaszczki ze względu na swój urok wykorzystywany jest często jako motyw w zdobnictwie. Według podań przypisuje się jej również właściwości magiczne.

Miodunka ćma

Miodunka ćma naturalnie rośnie w lasach liściastych i cienistych zaroślach, rzadziej spotykana w ogrodach jako roślina ozdobna, lecz bardzo znana w zielarstwie ze względu na swoje właściwości lecznicze. Znajduje zastosowanie w leczeniu chorób układu oddechowego. Jest doskonałym środkiem wykrztuśnym. Świetnie pomaga na katar i chrypkę. Ziele miodunki zawiera flawonoidy, garbniki, krzemionkę, kwasy organiczne, saponiny i sole mineralne. Kwitnie wczesną wiosną – od marca do maja, wydając kwiaty o zmiennych kolorach, młode są różowoczerwone, starsze natomiast niebieskofioletowe. Jej kwiaty zapylane są przez błonkówki. Roślina posiada podwójne zabezpieczenie przed niekorzystnym dla niej samozapyleniem – różnosłupkowość (część kwiatów ma słupki wyższe od pręcików, a część kwiatów odwrotnie.) i samopłonność (kiełkowanie pyłku jest hamowane, jeśli trafi na znamię słupka rośliny, z której pochodzi). 

 

Zapraszamy także do obejrzenia odcinka EchaLeśne TV, w których dowiecie się co w lesie zwiastuję wiosnę.

Zdjęcia ze zbioru leśniczki Roksany Magdy, Nadleśnictwo Łopuchówko.