Asset Publisher Asset Publisher

Dzień kolczastego przyjaciela

Czy wyobrażacie sobie świat bez jeży? Takie zagrożenie niestety staje się coraz bardziej realne. Jeże są doskonale dostosowanymi przez ewolucję zwierzętami, mogącymi opierać się środowisku, a mimo to znajdują się w Polsce pod ścisłą ochroną, bo na te „kolczaste kulki” czyha wiele, szczególnie cywilizacyjnych, niebezpieczeństw.

W dniu 10 listopada każdego roku obchodzimy Dzień Jeża. To doskonała okazja, by przyjrzeć się z bliska tej kolczastej legendzie. Pamiętajmy jednak, ze jako kierowcy, właściciele psów, czy też użytkownicy terenów zielonych, przez cały rok powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo tych pożytecznych ssaków.

Zanim przejdziemy do szczegółów dotyczących biologii, ekologii i ochrony jeża zachęcamy Was do wykonania swojego jeżowego przyjaciela. Jak to zrobić? 

Kilka faktów z życia jeży      

Czym żywią się jeże?

Jednym z mitów, który należy obalić, jest jeż niosący na swym grzbiecie jabłko. Ten wizerunek pochodzi, aż ze starożytności i powstał zapewne przez pomyłkę. Jeże należą do rodziny ssaków owadożernych mogą więc jedynie polować na robaki m.in. w sadach owocowych. Faktem jest, że latem jeże chętnie wzbogacają swoją dietę, zjadając przejrzałe owoce, ale sporadycznie. Uwielbiają za to chrząszcze, jaja ptaków gniazdujących na ziemi, ślimaki, jaszczurki, dżdżownice i węże. Co ciekawe są do pewnego stopnia odporne na jad żmij.

Dokąd nocą tupta jeż?

Domeną tych zwierząt są nocne wędrówki, w trakcie jednej nocy potrafią przebyć nawet 2 km w poszukiwaniu pożywienia. Jeże w trakcie trwania sezonu wegetacyjnego, przygotowując się do zimowego snu potrafią podwoić swoją wagę (do ok. 2 kg). Jeżeli jeż jesienią nie będzie ważył 700 gram to nie przeżyje zimy! Gdy temperatura otoczenia spada poniżej 10 °C większość procesów fizjologicznych w ich organizmie obniża tempo. Jeże stają się otępiałe, zwalnia praca serca, przemiana materii, zmniejsza się ilości oddechów na minutę, ciepłota ciała obniża się z 36°C, do ok. 5-6°C.

„Serce małego drapieżnika bije tylko 20 zamiast 180 razy na minutę.”

W czasie hibernacji działa precyzyjna termoregulacja. Jeżeli temperatura otoczenia jest zbyt niska, śpiący jeż nie zamarza, ponieważ do systemu nerwowego natychmiast zostaje przekazany sygnał alarmowy. Uruchamia się wówczas przemiana materii, dzięki czemu zwiększa się temperatura ciała. Na swoje zimowe kryjówki jeże wybierają norki wykopane pod korzeniami drzew, sterty chrustu lub kopce z liści. Jeże zamieszkują lasy liściaste i mieszane o bujnym runie i podszycie oraz parki i nasze ogrody. Coraz częściej możemy je spotkać również w środku miast na zielonych skwerach czy osiedlowych trawnikach.

Jak możemy pomóc jeżom?

W programach telewizyjnych, gazetach, blogach, różnych witrynach internetowych znajdziecie mnóstwo porad jak pomagać jeżom. Są porady jak budować domki dla jeży, opiekować się chorymi czy osłabionymi osobnikami. Najlepiej jednak można pomóc jeżom w naturalny sposób. Nie wtrącać się zbytnio w ich jeżowy świat, nie dokarmiać na siłę mlekiem czy sztuczną karmą dla kotów, nie budować zagród czy „bloków” dla jeży. Wystarczy zrozumieć ich potrzeby.

Robiąc jesienne porządki w naszych ogrodach ,w parkach, na cmentarzach i innych terenach zostawmy zielony fragment „dzikiej przyrody"!  Jeśli nie zgrabimy wszystkich liści i nie usuniemy całej skoszonej trawy – jeże nie będą musiały przemierzać kilometrów, tracąc cenną energię, w poszukiwaniu miejsca na zimowe lub letnie schronienie, a poza tym jako zwierzęta nocne, będą miały również dzienną kryjówkę. A my będziemy mogli cieszyć się ich sąsiedztwem.

Zanim podpalisz stertę liści i gałęzi sprawdź, czy przypadkiem w nich nie śpię. Dziękuję! Jeż

Obchodźmy Dzień Jeża nie śmiecąc, nie wystawiając trutek i dbając o odpowiednio wyprofilowany brzeg oczek wodnych.  Pomagamy ty samym nie tylko jeżom, ale całej przyrodzie.

Pamiętajmy także o wolnych przestrzeniach dla jeży i nie tylko (wystarczy, że zostawimy pod ogrodzeniem trochę wolnego miejsca – małą dziurkę), a nasze ogrody mają wtedy szansę stać się częścią korytarzy ekologicznych, a nie barier przeszkadzających w migracji zwierząt.

Dodać trzeba, że wiele jeży ginie również z powodów od nas niezależnych – zwłaszcza przez pasożyty a także pada ofiarą drapieżników – lisów, kun i borsuków.

Czy wyobrażacie sobie świat bez jeży? - Oczywiście że nie!

Jeże są cudownymi, niezwykle sympatycznymi stworzeniami, których nie sposób pomylić z innymi zwierzętami. Malutkie, cichutkie, nikomu nie szkodzą (wręcz przeciwnie – pomagają nam, zjadając ślimaki i owady) – dbajmy o nie.

Szkoda, że tak wiele ginie ich pod kołami samochodów, czego (niestety) jesteśmy częstymi świadkami podróżując po polskich drogach.

Więcej o kolczastych przyjaciołach przeczytasz w Echach Leśnych, w artykule Adama Robińskiego pt. "Pięć tysięcy kolców".