Webcontent-Anzeige
Poradnik ptasiego MasterChefa
Gdy nastaną mrozy ochoczo wywieszamy karmniki. To doskonała okazja do obserwacji i nauki gatunków. Mimo naszych dobrych chęci, dokarmiając możemy również zaszkodzić ptakom. Dlatego, gdy decydujemy się na taki krok powinniśmy pamiętać o kilku zasadach dokarmiania. W ramach cyklu "Wierzę w leśne zwierzę" zapraszamy do lektury vademecum dokarmiania ptaków.
Na czas dokarmiania nasz karmnik staje się małą gospodą. Im bardziej różnorodna karma, tym mamy większą szansę, że nasz karmnik będzie cieszył się dużą popularnością. Co powinniśmy podać na stół? Oto kilka porad ptasiego MasterChefa:
- dokarmianie powinniśmy rozpocząć nie wcześniej niż po pierwszych opadach śniegu, bo dopiero wówczas zdobywanie pożywienia staje się utrudnione. Co więcej, ptaki szybko przyzwyczajają się do miejsca dokarmiania. Łatwa dostępność pokarmu, bez straty energii powoduje, że zaprzestają samodzielnych poszukiwań. Pamiętajmy więc o regularnym dosypywaniu pokarmu, by nie zostawić naszych pupili w środku zimy na przysłowiowym lodzie;
- pokarm musi być zawsze świeży, nie może być solony. Tak jak i my dobieramy dla siebie zdrowe jedzenie tak i dla ptaków pamiętajmy, by zawsze podawać pokarm bez konserwantów, sztucznych barwników i przypraw;
- drobne ptaki wróblowate (sikory, kowaliki, dzwońce, trznadle) najlepiej karmić mieszanką nasion: słonecznika, konopi, prosa, pszenicy, owsa albo płatków owsianych. Część z nich możemy wyłuskać, inne pozostawić w łupinach. Drobna kasza skusi na pewno też wróble i mazurki. Nasiona słonecznika skuszą również największego z łuszczaków - grubodzioba;
- większe gatunki ptaków, takie jak sierpówki, gołębie, kawki czy gawrony dokarmiajmy nasionami odpowiednio większymi. Dobrze nadają się do tego celu pszenica, gruba kasza oraz pokrojone w centymetrową kostkę czerstwe białe pieczywo;
- dla sikor i dzięciołów można wieszać kawałki niesolonej słoniny. Pamiętajmy, aby słonina nie wisiała dłużej niż dwa tygodnie;
- by zwabić kosy lub kwiczoły, warto wyłożyć pokrojone jabłka, owoce irgi, rokitnika, jarzębiny, borówki a nawet rodzynki i morele. Jeśli dysponujemy małym ogródkiem lub działką pamiętajmy, by zostawić kilka jabłek na drzewie, będą doskonałym zimowym pokarmem dla kosów. Jarzębina oraz owoce jemioły, ligustru, berberysu czy irgi z pewnością skuszą również zimowych gości z dalekiej północy - jemiołuszki;
- ptakom wodnym możemy podawać gotowane lub surowe warzywa, większe ziarna kaszy albo płatki owsiane.
Karmnik – gospoda Masterchefa
Jak w każdej gospodzie, tak i w karmniku panują pewne zasady oraz swoista hierarchia. Oczywiście im większy gatunek, tym ma większe szanse na dobre miejsce w kolejce, choć wcale nie musi przestrzegać zasad dobrego wychowania. Duży grubodziób z łatwością przegoni liczne sikorki czy dzwońce. Trochę zamieszania może sprawić również pojawienie się dzięcioła. A bywa i tak, że do gospody zawita zły charakter - krogulec. Pojawia się wówczas ryzyko, że opuszczający w pośpiechu ptasią gospodę goście nie prędko do niej wrócą. Dlatego my, jako gospodarze powinniśmy zadbać nie tylko o smaczne jedzenie, ale również o bezpieczeństwo naszych skrzydlatych gości. Jak to zrobić?
Oto kilka prostych porad:
- na zawieszenie karmnika powinniśmy wybrać miejsce zaciszne, osłonięte od wiatru szczególnie od strony zachodniej, np. ścianą domu lub szpalerem krzewów. Ptaki muszą mieć do niego łatwy dolot i zapewnioną drogę ucieczki, dlatego zostawmy trochę wolnego miejsca wokół – drzewa stwarzałyby dogodne miejsce zasiadki dla kota czy krogulca. Dobrze, jeśli w pobliżu znajdują się niskie i gęste krzewy, w których uciekające ptaki mogą schronić się przed atakami z powietrza;
- nie umieszczajmy karmników przy oszklonych werandach domów lub oznaczajmy takie miejsca specjalnymi naklejkami. Ptaki nie widzą przezroczystych szyb i często się o nie rozbijają. Wypadki kończą się w najlepszym razie ogłuszeniem, najczęściej jednak są śmiertelne;
- karmnik powinien mieć duży skośny dach chroniący przed opadami śniegu czy deszczu oraz wilgocią. Namoczone ziarna i chleb szybko pleśnieją, a zjedzenie przez ptaka zepsutego pokarmu może spowodować u niego zaburzenia pracy przewodu pokarmowego i choroby przenoszone również między gatunkami. Dlatego też należy utrzymywać karmnik w czystości, regularnie usuwając z niego niezjedzone resztki i odchody ptaków. Dobrym sposobem jest zamontowanie w karmniku wyjmowanej podłogi;
- w odchodach kryją się groźne dla człowieka pasożyty i bakterie, dlatego pamiętajmy również o własnym bezpieczeństwie i sprzątajmy zawsze w rękawiczkach.
Zapraszamy do wspólnego odkrywania tajemnic zwierząt wielkopolskich lasów w cyklu "Wierzę w leśne zwierzę".