Asset Publisher
Drewno pochodzi z lasu - Blog Leśnika Macieja
Drewno pochodzi z lasu - Blog Leśnika Macieja
Łatwo krytykować, gdy nie argumenty, a emocje biorą górę. Drewno jako surowiec jest chwalone przez wszystkich. Gdy mówimy o wycinaniu drzew pewne grupy ludzi "biją na alarm". Czy można zjeść jabłko, wpierw go nie zrywając?
Drogi Czytelniku, przyrodniku, dociekliwy poszukiwaczu wiedzy, zapraszam Cię do lasu, który nie jest definicją, teorią, czy zmyślonym wycinkiem naszej planety. Las, do którego Was zabieram jest rzeczywisty, tak, jak realne będą opisywane przeze mnie zdarzenia, problemy i osoby.
A co przychodzi Wam do głowy, jak widzicie wycięty drzewostan? Negatywne myśli w stosunku do pracy leśnika? Sądzę, że wymiana pokoleń drzewostanu, a prościej, wycinka lasu jest łatwa do przyjęcia, trzeba tylko zrozumieć, na czym polega i czemu służy.
Dzisiaj zabieram wszystkich na zrąb, na którym wycinamy dojrzały drzewostan, by pozyskać – jakże istotny dla naszego codziennego życia surowiec – drewno. Wycinanie drzew jest nieuniknionym etapem, po którym następuje kolejne działanie, czyli odnowienie (posadzenie) powierzchni młodymi sadzonkami. Młode sosny, dęby, buki są często zdrowsze i lepiej dostosowane do obecnie panujących warunków środowiskowych.
Zrąb dotyczy pewnego fragmentu drzewostanu, który zaczyna tracić witalność, ale wykazuje jeszcze dużą wartość rynkową.
O tym, że fragment drzewostanu zostanie wycięty, decydują wykwalifikowane osoby. Pracownicy Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej sporządzają Plan Urządzania Lasu dla danego nadleśnictwa. W tym dokumencie – o niezwykle tajemniczej nazwie – znajdują się wskazania gospodarcze, które mają zostać wykonane w konkretnym czasie na danym terenie. Leśniczy, w oparciu o ten właśnie dokument, realizuje poszczególne prace, bez których nie osiągalibyśmy tak dobrych rezultatów na arenie światowej prowadząc gospodarkę leśną. Śmiem twierdzić, że wielu z Was do tej pory myślało, że wycinamy las zgodnie z własnym punktem widzenia i potrzebą? Szereg badań prowadzonych przez wiele lat dowodzi, że taki sposób traktowania drzewostanów pozwala prowadzić racjonalną i zrównoważoną gospodarkę w lesie.
Drewno to jest podstawowym źródłem dochodu, który Lasy Państwowe przeznaczają na realizowanie wielu przedsięwzięć a głównie:
- powszechną ochronę lasów;
- zrównoważone wykorzystanie wszystkich funkcji leśnych, w tym rekreacyjne wykorzystanie lasów, uwzględniające tworzenie atrakcyjnej infrastruktury turystycznej i edukacyjnej;
- powiększanie zasobów leśnych.
Powiększanie zasobów leśnych, ochrona przyrody? Już widzę, jak jesteś zbulwersowany, gdy opisując wycinanie lasu wskazuję takie piękne, ale przeciwstawne działania. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy, wszystko stanie się jaśniejsze. Postarajmy się skupić na zrębie, bez uciekania w idee często pseudoekologiczne, które blokują działania poznawcze.
Na zrębie pracują wykwalifikowani robotnicy Zakładów Usług Leśnych, którzy posiadają umiejętności i wiedzę potrzebną do bezpiecznego pozyskania drewna (ścinania go). Praca pilarza jest bardzo ciężka i niezwykle niebezpieczna, gdyż każde drzewo posiada swoiste cechy i właściwości. Na obszarze, gdzie pracują pilarze i inni specjaliści, obowiązuje zakaz przebywania osób nie związanych z pracami zrębowymi, o czym informuje nas tablica ostrzegawcza.
Moje narzędzia
Ścięte drzewo jest okrzesywane (czyli pozbawiane gałęzi) i za pomocą specjalistycznych maszyn wywożone z lasu w jedno miejsce, gdzie można dokonać klasyfikacji jakościowo-wymiarowej (ocenie i zmierzeniu). Od tego momentu drewno jest „w moich rękach". Posiada sęki, guzy, krzywizny, huby. Obecność tych wad ma wpływ na to, do czego zostanie wykorzystane – to na deski, to na okleinę meblową a jeszcze inne na brykiet drzewny czy drewno kominkowe. W trakcie określania cech i pomiaru drzewa ściętego niezbędne mi są:
- średnicomierz, (tzw. klupa);
- taśma miernicza;
- ryszpak (ew. rynszpak) to specjalistyczny rodzaj dłuta żłobistego, zgiętego w kształcie sierpu, które służy do „rysowania" po drewnie;
- lubryka (kredka do pisania po drewnie).
Przy pomocy takich przyrządów, wykorzystując jednocześnie wiedzę na temat występujących u poszczególnych gatunków drzew wad drewna, tj. cech, które są mniej lub bardziej pożądane w przemyśle drzewnym, określam klasy drewna (jakość) i dokonuję ich pomiaru (określam ile go jest). Gdy będziecie przejeżdżać obok mygieł drewna (długich sztuk poukładanych równo obok siebie) zobaczycie na czole (w grubszym końcu) przybitą płytkę z numerem, odbity znak Lasów Państwowych oraz być może opisane poszczególne klasy jakości drewna.
Pomierzone drewno przyporządkowane do konkretnej klasy jakości (od której przede wszystkim zależna jest jego cena), wpisuje się do rejestratora (małego komputera leśniczego) i sporządza dokument przychodowy. To właśnie rejestrator jest urządzeniem – źródłem wiedzy na temat zasobów drewna w lesie. Z kancelarii leśnictwa wysyłam dane do nadleśnictwa. Tam pracują specjaliści wszystkich działów gospodarki leśnej, którzy „obrabiają" przysłane drogą elektroniczną dokumenty. Odtąd drewno staje się produktem, który może zostać przez Lasy Państwowe sprzedane, a przez społeczeństwo kupione.
Niebawem spotkamy się ponownie – by pokazać Wam, drodzy Czytelnicy, że zrąb to tylko namiastka leśnej pracy, którą leśnicy podejmują dla Was.
Darz bór!
Leśnik Maciej