Aktualności Aktualności

Powrót

Grzyby dla smakoszy

Grzyby dla smakoszy

Mimo, iż sezon na grzybobranie dopiero przed nami to po pierwszych wysokich temperaturach poprzeplatanych obfitymi opadami deszczu w lasach pojawiają się smaczne grzyby jadalne. W górach kuszą borowiki natomiast u nas, w Wielkopolsce... kurki.

Okazje do zbierania pierwszych w tym roku kurek mieli uczestnicy zajęć edukacyjnych, prowadzonych w Ośrodku Edukacji Leśnej w Łysym Młynie (Nadleśnictwo Łopuchówko).

Kurkami potocznie nazywamy żółte owocniki pieprznika jadalnego (Cantharellus cibarius). W ciepłe, wilgotne dni grzyby te wykształcają całe rodziny młodych owocników. Kurki są zdrowe i smaczne. Mają nieco pieprzny smak (stąd ich polska nazwa - pieprznik). Z jajecznicą, w zupie czy w sosie śmietanowym smakują jednak wyśmienicie.

Grzyby te zawierają dużo potasu i witaminy D2, dla nas substancji regulującej gospodarkę wapniową. Ponadto są bogate w witaminę C, której 0,4 mg/g świeżej masy (250 g owocników kurki) równoważy zawartość sztucznie wytworzonego kwasu askorbinowego w jednej drażetce z apteki. Tyle, że drażetka jest tylko kwaśna, a kurki smażone na maśle pobudzają nasz smak i zapach a poza tym są oczywiście naturalne, gdyż prosto z lasu.

Wiosenno-letni sezon grzybowy to prawdziwa uczta zwłaszcza dla znawców grzybów. Pamiętajmy jednak, by nie zbierać tych gatunków, których nie znamy lub mamy jakiekolwiek wątpliwości. Oprócz kurek pojawiły się bowiem jadalne huby!

Huby kojarzą się nam z twardymi niczym pień owocnikami, spotykanymi na osłabionych, zamierających drzewach. Jednakże młode owocniki żagwi łuskowatej (Polyporus squamosus), jednorocznej huby, mogą być zjadane bez obaw o nasze zdrowie i życie. Kroimy je na wąskie poprzeczne paski i ostro smażymy na mocno rozgrzanym oleju. Dodając odrobinę soli i pieprzu podnosimy ich walory kulinarne, które przypominają nieco w smaku kotlety. Starsze, wysuszone i zmielone na proszek żagwie poprawiają smak sosów mięsnych. W czasach II wojny światowej, starsze, łykowate owocniki, proszkowano i wykorzystywano jako wywar na zupy.

Więcej ciekawostek o florze i faunie lasów wokół Poznania przeczytacie na fanpage Nadleśnictwa Łopuchówko (Facebook @nadlesnictwo.lopuchowko, Ośrodek Edukacji Leśnej "Łysy Młyn"). Koniecznie polajkujcie a Karolina Prange, edukator leśny, zabierze Was w zaczarowany, leśny świat!