Tygrys wśród traw

Spacerując po śródleśnych łąkach możemy napotkać na swojej drodze wyjątkowy gatunek, który wielkością zbliżony jest do popularnego krzyżaka a ubarwienie kojarzy nam się z egzotycznym pochodzeniem. Tygrzyk paskowany bo o nim mowa, w ciągu ostatnich lat stał się wyjątkowo pospolitym gatunkiem.

Ogromny odwłok poprzeplatany na zmianę żółtymi, białymi i czarnymi paskami przypomina ciało groźnej osy lub szerszenia. Kilkadziesiąt lat temu próżno było szukać tygrzyków na polskich łąkach. Gatunek systematycznie rozszerzał swój zasięg z południa na północ i dziś stał się bardzo pospolity. Osobniki, które najczęściej spotykamy to samice, które są dużo większe od samców i mogą osiągnąć nawet 2,5 cm długości. W przeciwieństwie do większości rodzimych gatunków pająków, tygrzyki tolerują sąsiedztwo sióstr i braci, toteż tworzą małe kolonie. Ich sieci najczęściej spotkamy na wysokości poniżej kolan. Samice budują charakterystyczny brązowy kokon, w którym znajduje się 300 - 400 maleńkich jajeczek. Wiosną wykluwają się z nich młode, które na cienkich nitkach, przy pomocy wiatru przenoszą się na duże odległości.
Tygrzyki nie są groźniejsze od innych krzyżakowatych. Co prawda ugryzienie dla osób uczulonych może się skończyć wizytą w u lekarza ale przypadki takie zdarzają się niezwykle rzadko. Pająki nie atakują ludzi kiedy same nie są atakowane. Spacerując po łąkach zawsze należy pamiętać o wysokim obuwiu i spodniach z długimi nogawkami co zupełnie wystarczy dla ochrony.