Ocalić od zapomnienia - miejscowość Przemyślany
Są takie miejsca, często ukryte głęboko w lesie, które skrywają ciekawą historię. Czasami o dawnych dziejach świadczą już tylko subtelne ślady. A oto historia miejscowości, po której została jedynie piękna kapliczka otoczona sosnowym lasem.
Leśne kapliczki są malowniczym elementem krajobrazu typowej polskiej wsi i lasów. W kapliczkach można doszukać się przejawów tradycyjnej sztuki ludowej. Nierzadko są to małe arcydzieła sztuki. W tradycji polskiej, kapliczki m.in. fundowali mieszkańcy niewielkich osad, których nie było stać na zbudowanie tradycyjnego kościoła. Kapliczki wówczas stanowiły podziękowanie za wypraszane i otrzymane łaski. Lokalizacja kapliczek była różna. Wznoszono je w miejscach, które lokalna ludność uważała za niezwykłe-tłumaczy Beata Kątna z Nadleśnictwa Kalisz.
Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu jest wiele śródleśnych kapliczek. Są jednak takie kapliczki, które są wyjątkowe, do takich należy ta z terenu Nadleśnictwa Góra Śląska.
Przemyślany - kilkadziesiąt lat temu
Miejscowość Przemyślany, przed wojną nosiła nazwę Heidedorf. Niegdyś była to niewielka wieś, położona na terenie obecnego powiatu górowskiego. Niedaleko przepływa rzeka Barycz, która 20 kilometrów dalej wpada do Odry.
Teren ten po I wojnie światowej, na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego, został przyznany Niemcom. Z uwagi na bliskość granicy z Polską, w okresie międzywojennym był umacniany. Wykonano tu szereg okopów oraz linię przeszkód i zapór przeciwpancernych, których ślady możemy zobaczyć do dziś. Po wojnie wieś została zasiedlona przez Polaków. Przemyślany położone były w znacznej odległości od miejscowości, gdzie znajdował się kościół. Duchowe potrzeby lokalnej społeczności były powodem wybudowania, w środku miejscowości, kapliczki z figurą Matki Bożej. Budowniczym był jeden z mieszkańców, być może w ten sposób chciał wyrazić wdzięczność za ocalenie siebie i najbliższych podczas wojennej zawieruchy.
Zamiast domów jest las
Zły stan techniczny budynków, brak linii energetycznej, która dostarczałaby prąd dla mieszkańców wsi oraz znaczna odległość od innych miejscowości, w której można znaleźć pracę, były powodem stopniowego opuszczania domostw przez mieszkańców. Ostatni mieszkańcy opuścili wieś w latach 60. Budynki były stopniowo rozbierane, a wszystko, co stanowiło jakąkolwiek wartość, było sukcesywnie wywożone. Nadleśnictwo Jemielno przejęło grunty po dawnej wsi na początku lat 70. i niezwłocznie przystąpiło do zalesiania opuszczonych terenów. Po reorganizacji Nadleśnictwo Jemielno w 1976 r. weszło w skład Nadleśnictwa Góra Śląska i obecnie Przemyślany leżą w granicy obrębu leśnego o nazwie Jemielno.
Chcesz poznać legendy Góry i okolic? Udaj się w rejon kapliczki, odszukaj ukrytą skrytkę geocachingową i poznaj historię Małżeństwa z Przemyślan. Opis skrytki znajduje się pod linkiem.
Dziś po dawnej miejscowości pozostało niewiele. Wśród 50-letnich sosen można dostrzec fragmenty fundamentów dawnych zabudowań, gdzieniegdzie rosną stare grusze, które niegdyś były ozdobą przydomowych sadów. Jedyną ocalałą budowlą, zachowaną w bardzo dobrym stanie, jest kapliczka. Stoi niezmiennie, od ponad pół wieku, w tym samym miejscu. Przed kapliczką jest ogrodzenie i ławeczka czekająca na strudzonego wędrowca. Kapliczka nie wygląda na opuszczoną. Mimo że obecnie położona jest w środku lasu, 2 km od najbliższej miejscowości, od czasu do czasu, niewidzialna ręka odmalowuje budowlę, odnawia ogrodzenie, wymienia kwiaty. Miejscem tym opiekuje się syn budowniczego. Jest już sędziwego wieku, ale kiedy tylko zdrowie mu na to pozwala, przyjeżdża tu rowerem i wsłuchuje się w szum drzew.
Kapliczka ta jest dla leśników cennym świadectwem przeszłości i stanowi dziedzictwo kulturowe regionu. Została wpisana do rejestru "Lasów kluczowych dla tożsamości kulturowej lokalnej społeczności na terenie Nadleśnictwa Góra Śląska".