Leśnicy uratowali myszołowa!

Niedawno Nadleśnictwo Góra Śląska otrzymało informację o rannym ptaku drapieżnym. Na miejscu leśnicy potwierdzili, że ptak wymaga pomocy i zorganizowali transport do ośrodka leczącego dzikie ptaki.

Kilka dni temu mieszkaniec miejscowości Witoszyce poinformował leśników z Nadleśnictwa Góra Śląska o znalezieniu rannego myszołowa. Ptak od jakiegoś czasu koczował na jego polu i nie odlatywał. Było to o tyle dziwne, że z obserwacji wynikało, że skrzydła ma zdrowe i sprawne. Ranne zwierzę mogło stać się łatwym kąskiem dla lisów, dlatego postanowiono złapać ptaka i umieścić go w kartonowym pudełku. Myszołów nie sprawił większych kłopotów i czekał na fachową pomoc.

Zdjęcie przedstawia rannego myszołowa w kartonie. Fot. Barbara Chrystman-Kurzawa (Nadleśnictwo Góra Śląska).

"Następnego dnia zorganizowaliśmy skrzydlatemu pacjentowi transport do Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Czempiniu, który to specjalizuje się w leczeniu i rehabilitacji dzikich ptaków. Myszołów został przewieziony do ośrodka, gdzie czekał już na nas Henryk Mąka, zastępca kierownika, który zbadał zwierzę. Diagnoza: złamany prawy skok, który należy prawidłowo złożyć i usztywnić", mówi Barbara Chrystman-Kurzawa, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Góra Śląska. 

Po leczeniu i rehabilitacji ptak zostanie wypuszczony do środowiska naturalnego.  

Mieszkańcowi Witoszyc, który znalazł rannego myszołowa, serdecznie dziękujemy za wrażliwość przyrodniczą i pomoc.

Warto zapamiętać!

Jeżeli spotkamy się oko w oko z dzikim zwierzęciem, musimy pamiętać o kilku zasadach zachowania się.

"Przede wszystkim należy zachować spokój i powoli się wycofywać. Nie należy dotykać, łapać czy karmić napotkanych zwierząt. Gdy okaże się, że zwierzę jest ranne lub chore należy w pierwszej kolejności zadbać o własne bezpieczeństwo, ponieważ nie jesteśmy w stanie przewidzieć jego zachowania. W przypadku, gdy nie mamy żadnego doświadczenia w takich sytuacjach zamiast pomóc, możemy zaszkodzić."- zaleca Ada Bończyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. 

Miejscami, które udzielają fachowej pomocy rannym zwierzętom, są ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt. Wykaz takich placówek znajduje się na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Myszołów (Buteo buteo)

Jest to średniej wielkości ptak drapieżny zaliczany do rodziny jastrzębiowatych. Osiąga 50 – 60 cm długości ciała a rozpiętość jego skrzydeł dochodzi do 125-150 cm. Charakteryzuje go krępa budowa ciała, szerokie, zaokrąglone skrzydła oraz krótki, szeroki ogon. Samica jest nieco większa od samca, ale obie płci ubarwione są jednakowo. Upierzenie jest na tyle zmienne, że trudno znaleźć dwa identycznie upierzone ptaki. W zależności od podgatunku i odmiany barwnej może być ubarwiony od jasnokremowego po ciemnobrunatny.

Zdjęcie przedstawia siedzącego na gałęzi myszołowa. Fot. Antoni Kasprzak.

Jego środowiskiem życia są otwarte przestrzenie, a gniazda zakłada najczęściej na drzewach na skraju lasu. Zazwyczaj na wysokiej sośnie powstaje stosunkowo duża konstrukcja, zbudowana z pieczołowicie utkanych gałązek, a w środku wyścielona piórami lub mchem.

Pod koniec marca lub na początku kwietnia myszołowy zaczynają toki (ptasie zaloty) i w tym samym okresie zaczynają składanie jaj, których można znaleźć od 2 do 5 w jednym gnieździe. Zazwyczaj para wychowuje dwójkę młodych, a to ile piskląt uda im się odchować zależy od dostępności pokarmu w danym sezonie.

Nie bez powodu myszołów został tak nazwany, ponieważ na jego dietę składają się drobne kręgowce chwytane na ziemi. Około 70% pożywienia stanowią gryzonie, a tylko 30% mniejsze ptaki, krety, płazy, gady, dżdżownice, ślimaki i większe owady np. chrząszcze. Na ptaki dochodzące do wielkości gołębia poluje przeważnie w trakcie śnieżnych i srogich zim. Lubi czatować na otwartych przestrzeniach, oddalając się od gniazda w czasie lęgów na kilka kilometrów. W czasie patrolu krąży wtedy nad ziemią i szybuje, co daje mu szerokie pole widzenia. Gdy wypatruje zdobyczy w powietrzu, zdarza mu się zawisać na chwilę i trzepotać skrzydłami. Kiedy ją dostrzeże, nagle spada na nią z wysokości kilkunastu metrów. Miejscem polowań są głównie pola, łąki i bagna.

Jest najbardziej licznym ptakiem szponiastym w Polsce. Zimą szczególnie lubi siadać na słupkach wzdłuż szlaków drogowych, gdzie wypatruje zdobyczy. Ponieważ większość gatunków ptaków szponiastych w tym czasie przebywa w ciepłych krajach, prawie każda Wasza zimowa obserwacja, dotycząca średniej wielkości ptaka przypominającego na drzewie napuszoną ciemną kulę, dotyczy z pewnością myszołowa zwyczajnego. 

W Polsce myszołów objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.