Smutna historia Lasu Rzuchowskiego

We wsi Chełmno nad Nerem (przemianowanej przez Niemców na Kulmhof) założono obóz śmierci Vernichtungslager Kulmhof. Był to pierwszy niemiecki ośrodek masowej zagłady Żydów w utworzonej przez hitlerowców jednostce administracyjnej Warthegau (tzw. Kraju Warty).

Uruchomiono go już w grudniu 1941 roku. Do decyzji powstania ośrodka przyczyniły się lokalne decyzje władz hitlerowskiego Kraju Warty, dotyczące ,,rozwiązania kwestii żydowskiej” zawarte w piśmie Heinza Höppnera, skierowanym 16 lipca 1941 roku z Poznania do Adolfa Eichmanna w Berlinie.

Był to jeden z pięciu na ziemiach polskich – obok Bełżca, Sobiboru, Treblinki i Auschwitz-Birkenau – obóz zagłady.

Do zorganizowania centrum eksterminacji ludności żydowskiej w Wielkopolsce wybrano niewielką miejscowość położoną niedaleko Koła, z dobrym połączeniem komunikacyjnym z Miastem Łódz, największym skupiskiem Żydów w Kraju Warty.

W listopadzie 1941 roku przejęto budynki dawnego pałacu arcybiskupów gnieźnieńskich, teren ogrodzono płotem, miejscową ludność w większości wysiedlono. Zabudowania zajęła załoga obozu składająca się z kilkunastu SS-manów oraz kilkudziesięciu żandarmów. Podzielona była na komanda: ,,Hauskommando” funkcjonujące we wsi oraz ,,Waldkommando” działające na terenie lasu rzuchowskiego. W obozie pracowało stale około 120-130 SS-manów. Pierwszym komendantem obozu był SS-Hauptsturmführer Herbert Lange, a od marca 1942 r. aż do likwidacji obozu SS-Hauptsturmfürer Hans Bothmann.

Monumentalny pomnik autorstwa artysty plastyka Józefa Stasińskiego oraz architekta Jerzego Buszkiewicza. Odsłonięty w 1964 r., po uprzednim przygotowaniu terenu. Fot. Arch. Nadleśnictwa Koło.

Obóz funkcjonował w dwóch okresach.

I okres trwał od 8 grudnia 1941 roku, gdy przybył do Chełmna pierwszy transport, do 11 kwietnia 1943 roku, kiedy komando opuściło teren obozu. Eksterminacji dokonywano w przewoźnych komorach gazowych, przy użyciu gazu spalinowego.

W tzw. „obozie leśnym”, położonym około 4 km od Chełmna, zwłoki zagazowanych ofiar wyrzucano z samochodów na ziemię, poddawano szczegółowej rewizji, a następnie grzebano w mogiłach o długości od 60 m do 230 m. Od lata 1942 roku podjęto akcję palenia zwłok w ogromnych ogniskach; później wybudowano także dwa prowizoryczne piece krematoryjne.

Niemiecki nadleśniczy Nadleśnictwa Koło z okresu II wojny – Heinz May w swym pamiętniku wspominał: w rozmowie z leśniczym rewirowym leśnictwa Ladorudz, Staegemeirem, dowiedziałem się, że sekretarz gminy z Chełmna został przez Komando (obozu z Chełmna) aresztowany i zniknął bez śladu z powodu listu, w którym miał opisywać to, co się tam działo. Staegemeier relacjonował też, że komando obozowe – nie bacząc na to, iż był niemieckim funkcjonariuszem – zagroziło mu, że zostanie zastrzelony, gdyby próbował wejść na teren obozu. Mając to na uwadze, May nie odważył się już interweniować u władz, mimo iż zamknięto część podległej mu jednostki (rewir 77 w Lesie Rzuchowskim)

Opis miejsca kaźni znalazł się w relacji nadleśniczego Maya. Wspominał on, że pewnego dnia został wezwany przez komendanta obozu, z poleceniem ustalenia zasad kamuflażu miejsc pochówku. Po tej wizycie w swym pamiętniku spisał następującą relację: widzę najpierw grób, mniej więcej 200 m długości i 5 m szerokości; na innej polanie położonej ok 50 m w bok zobaczyłem grób długości 150m; wkrótce na polanie pojawił się zamknięty wóz, skierował się do otwartej części grobu, wóz otworzono i wtedy zobaczyłem stos wypadających z niego nagich ciał ludzkich.

W pierwszej kolejności wymordowano Żydów z okolicznych gett: Koła, Dąbia, Kowali Pańskich, Kłodawy, Izbicy Kujawskiej. Od stycznia 1942r. zaczęto przywozić do Chełmna Romów z Łodzi, z tamtejszego, utworzonego jesienią 1941 roku obozu (Zigeunerlager), a następnie Żydów z getta łódzkiego oraz Żydów spoza Polski (Niemiec, Czechosłowacji, Austrii), których jesienią 1941 roku przejściowo osiedlono w Łodzi. Latem 1942 roku wskutek rozkładania się ciał w masowych grobach i zagrożenia epidemiologicznego wstrzymano transporty. Rękoma żydowskich więźniów rozpoczęto wydobywanie zwłok z grobów i palenie ich w specjalnie zbudowanych polowych krematoriach.

W marcu 1943 roku zapadła decyzja o likwidacji obozu. 7 kwietnia 1943 roku wysadzono w powietrze pałac we wsi Chełmno oraz piece krematoryjne na terenie cmentarzyska w lesie rzuchowskim.

II okres działalności obozu trwał od czerwca 1944 r. do 17 stycznia 1945 r.

Eksterminacji dokonywano w obrębie lasu rzuchowskiego, gdzie zbudowano baraki i przystosowano teren do przyjmowania kolejnych partii ofiar. Metody pozostały takie same jak w pierwszym okresie funkcjonowania obozu.

W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku SS-mani dokonali ostatniej egzekucji. Trzem więźniom udało się uciec – był wśród nich m.in. piętnastoletni wówczas Szymon Srebrnik z Łodzi, który został postrzelony w głowę. Srebrnik wystąpił jako koronny świadek w powojennym procesie niemieckich oprawców.

Jedną ze wzbudzających największe kontrowersje, stała się kwestia liczby ofiar, które pochłonął obóz w Chełmnie. Najwyższą liczbę szacunkową wysunął w 1945 roku sędzia Władysław Bednarz z Sądu Okręgowego w Łodzi: około 350 000 ofiar. Najniższą– jak to zaznaczono: z możliwych do przyjęcia – ustalono na procesie w Bonn w latach 60. – ponad 152 000. Obecnie przyjęto wersję historyków o liczbie ok

200 000 ofiar– w tym bilansie, oprócz Żydów, ujęto około 4300 Romów, grupy Polaków i jeńców radzieckich, a także kilkadziesiąt dzieci z czeskiej wsi Lidice.

Po wojnie udało się ustalić personalia 70 członków załogi SS z Kulmhof. Wśród nich 14 zostało osądzonych i w większości skazanych na niewielkie kary w zawieszeniu.

Teren byłego obozu zagłady z lotu ptaka. Fot. Arch. Nadleśnictwa Koło

W 1945r. kilkanaście osób, gajowych i robotników leśnych, było świadkami w śledztwie dotyczącym funkcjonowania obozu, które prowadził sędzia Władysław Bednarz z Łodzi. On też jako pierwszy podjął próbę zabezpieczenia terenu po byłym obozie. Później nadzór sprawowały służby leśne, nie dopuszczając do jego rozkopywania.

 

  • W 1995 roku decyzją Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa grunty leśne i nieleśne o pow. 9,50 ha przekazano w bezterminowe i bezpłatne użytkowanie Muzeum Okręgowemu w Koninie na cele ochrony zachowania miejsca pamięci narodowej.
  • Dzięki staraniom Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w 1998 r. muzeum pozyskało cały majątek obejmujący pałac, zabudowana gospodarcze i park – zlokalizowane w centrum wsi Chełmno. W 2009 r. w odrestaurowanym spichlerzu uruchomiono wystawę poświęconą obozowi.
  • Od lipca 2013 r. stanowi oddział zamiejscowy Muzeum Martyrologicznego w Luboniu-Żabikowie. Placówka jest Instytucją Kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego

Lasy Nadleśnictwa Koło (Leśnictwa Rzuchów) tworzą otulinę miejsca pamięci

Dzięki wspólnym staraniom Muzeum i Nadleśnictwa Koło w 2020 r. ukazało się drugie, poprawione wydanie publikacji "Heinz May. Wielkie kłamstwo. Narodowy socjalizm w postaci nieznanej narodowi niemieckiemu".

Fotografia przedstawia książkę pt. "Wielkie kłamstwo narodowy socjalizm w postaci nieznanej narodowi niemieckiemu". Archiwum Nadleśnictwa Koło
Spisany w lutym 1945 r. pamiętnik niemieckiego leśnika Heinza Maya, kierującego pracą Nadleśnictwa Koło w okresie od stycznia 1940 do stycznia 1945 r. to cenne źródło informacji o obozie zagłady Kulmhof.  Jest on relacją naocznego świadka zbrodni popełnianych przez SS-Sonderkommando Kulmhof – człowieka w pełni świadomego ogromu tej zbrodni. 

Polecamy odwiedzenie Muzeum byłego niemieckiego Obozu Zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem:

Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem. Spichlerz - przestrzeń tragedii. Wystawy stałe i czasowe. Fot. Arch. Muzeum.  

 Pomnik upamiętniający ofiary w Chełmnie nad Nerem, przy Muzeum, spichlerz oraz ruiny pałacu. Fot. I. Żółtowska (Nadleśnictwo Koło)..

Literatura:

- Program Ochrony Przyrody Nadleśnictwa Koło na okres 1.01.2013r -31.12.2022r.

- Materiały do historii Nadleśnictwa Koło, autorstwa Krzysztofa Dorcza, 2015 rok.

- Nadleśnictwo Koło. Dzieje administracji leśnej na tle przyrodniczo-gospodarczym osnute, autorstwa Leszka Sławomira Pręcikowskiego, 2015 rok.  

- Heinz May. Wielkie kłamstwo. Narodowy socjalizm w postaci nieznanej narodowi niemieckiemu, Bartłomiej Grzanka, 2020r.