Choinki Nadziei

Okres Świąt Bożego Narodzenia to czas radości, miłości, nadziei i spotkań. Patrzymy na siebie bardziej życzliwie, myślimy o niesieniu pomocy najbardziej potrzebującym.

To właśnie przyświecało dzieciom ze Szkoły Podstawowej w Suchym Lesie które z entuzjazmem zaangażowały się w akcję „Choinki nadziei” organizowaną przez Fundację Ekologiczną Arka i Lasy Państwowe. Nadleśnictwo Łopuchówko w ramach świątecznego spotkania z uczniami przeprowadziło zajęcia edukacyjne oraz warsztaty plastyczne podczas których uczniowie przygotowali samodzielnie drewniane bombki. Brzozowe, dębowe i lipowe krążki zostały przyozdobione w większości techniką decoupage, zaś na pozostałych bombkach pojawiły się ozdoby z filcu.

W spotkaniu wzięło udział ponad 40. dzieci i dorosłych, którzy tworzyli ozdoby na bożonarodzeniowe drzewko. Podsumowaniem spotkania w Łysym Młynie było ubranie pachnącego lasem świerka. Drzewko od teraz miało przebyć długą drogę do starszych osób samotnych wspieranych przez Caritas z Gminy Suchy Las. Ten dar serca domownicy przyjęli z wielką radością. Uczniowie Szkoły Podstawowej w Suchym Lesie podczas przekazania choinki  przygotowali specjalny program artystyczny.

W ten sposób uczniowie Sucholeskiej szkoły podali dalej „zieloną” radość, a akcję podsumowali słowami: „Choinki Nadziei” to akcja, która nie tylko daje nadzieje obdarowywanym , lecz także uczy naszych wychowanków empatii i wrażliwości.

Wyjątkowymi "Choinkami Nadziei" obdarowali leśnicy z Góry Śląskiej mieszkańców powiatu górowskiego. Od lat wspieraja w okresie świąt Bożego Narodzenia szkoły i inne instytucje ofiarowując im żywą choinkę. Kilka lat temu zrodził się pomysł, aby wraz z zielonym drzewkiem podarować coś jeszcze... coś, czego nie da się kupić, złapać ani zatrzymać.

W budynku szkoły, odbył się finał akcji Choinki Nadziei. Zaproszeni seniorzy, mieszkańcy wsi Witoszyce, Chróścina, Radosław i Nowa Wioska, przedstawiciele władz, oraz leśnicy w świątecznej atmosferze, podarowaliśmy sobie czas. Czas, którego nie można kupić, ani zatrzymać. Na chwilę ucichł gwar i zgiełk codziennych spraw.

"Spotkaliśmy się po to, aby porozmawiać, posłuchać, nie tylko pięknej części artystycznej, pieczołowicie przygotowanej przez dzieci i młodzież, ale także wysłuchać, przy pachnącej żywicą choince, siebie nawzajem. Była to dla nas wszystkich wspaniała lekcja wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka" - wspomina Barbara Chrystman Kurzawa z nadleśnictwa Góra Śląska.