Przez ostatnie tygodnie na antenie radia Merkury zachęcaliśmy słuchaczy do oderwania się od miejskiego zgiełku i odwiedzania naszych pięknych wielkopolskich lasów. W porannym paśmie antenowym przygotowaliśmy konkurs. Przez 6 dni słuchacze mieli szansę wykazać się wiedzą o lasach, a w nagrodę spędzić weekend w Puszczy Noteckiej. Jak wspomina jedna z laureatek: "Pytania były niebanalne, ale po tygodniowych bojach na sms-y, szczęście się do mnie uśmiechnęło i wygrałam!"

Sześcioro niezwiązanych ze sobą uczestników, laureatów konkursu wyjechało z Poznania w odległy zakątek leśny z dala od cywilizacji by poznać bliżej pracę leśnika. Na zwycięzców czekały niespodzianki, jedną z nich był leśny quest, gdzie na poszczególnych etapach uczestnicy wykonywali zadania z różnych dziedzin leśnych z wykorzystaniem zasad geocachingu. Program obejmował kilka punktów i już na samym początku uczestnicy przystąpili do rozwiązywania zadań. Co to jest miąższość i jak ją obliczyć, co to jest słupek oddziałowy i jak czytać leśne drogowskazy, po czym odróżnić kanię rudą od bielika w locie, to tylko nieliczne przykłady zadań z którymi musieli się zmierzyć.

Pod okiem leśników nauczyli się również m.in. rozróżniać gatunki jadalnych i trujących roślin, rozpoznawać zwierzęta leśne, poznali fazy rozwoju drzewostanu, dowiedzieli się jak pozyskiwane jest drewno oraz dlaczego jest surowcem doskonałym. Pani Ewa, jedna z uczestniczek wyjazdu powiedziała: "Mój życiorys nie zna takiego weekendu - napakowanego wydarzeniami, emocjami, wzruszeniami, w otoczeniu gościnnych gospodarzy - leśników". Z kolei pani Ania, wspomina ten czas jako "niesamowitą przygodę z lasem, jego historią a przede wszystkim ludźmi, dzięki którym możemy się nim cieszyć.

Łącząc przyjemne z pożytecznym, czyli zabawę z nauką przygotowaliśmy dla uczestników dodatkowe atrakcje, m.in. wycieczkę po największym w Polsce obszarze wydm śródlądowych, podziwianie krajobrazu Puszczy Noteckiej z 32 metrowej wieży widokowej, czy też grzybobranie pod okiem specjalisty z poznańskiego sanepidu. Pomimo tego, że zbiory grzybów nie były zbyt obfite to wszystkim dopisywał dobry humor. Pani Helena nigdy nie przypuszczała, że istnieją jadalne muchomory, natomiast pani Ewa zaskoczona była informacją, że w Polsce jest ponad 1300 jadalnych gatunków grzybów. Cały weekend był z pewnością dla wszystkich pełen wrażeń i nowych doświadczeń.