Czy na dębach rosną jabłka?
Wielu z Was zastanawia się pewnie czym są dziwne kulki podczepione do liści dębowych. Czy to jakaś forma owocu, czy może objaw chorobowy?
To wytwór owadów, nazywa się je galasami. Są to osobliwe twory. Na liściach dębu powstają w wyniku żerowania larwy galasówki dębianki. Jest to pospolity gatunek owadów z rzędu błonkoskrzydłych. Dorosły owad przypomina muchę o długości kilku milimetrów.
Rozwój tego gatunku jest skomplikowany i składa się z dwóch naprzemiennych pokoleń. W galasach rozwijają się tylko samice, które zimują w ich wnętrzu. Wiosną składają one niezapłodnione jaja na pączkach szczytowych dębów. Rozwijają się z nich zarówno samce jak i samice, które wylatują na przełomie maja i czerwca, aby odbyć rójkę. Po zapłodnieniu samice składają jajka na spodniej stronie liści dębowych, najczęściej nacinają wtedy główną wiązkę przewodzącą liścia. Wstrzykują przy okazji jad do tkanek roślinnych, który, wraz z działalnością larwy, powoduje rozwój galasa. Jego głównym zadaniem jest ochrona i odżywianie młodego pokolenia galasówki.
Po nacięciu liścia przez galsówkę, roślina nie broni się, nie wydziela związków toksycznych dla larw, choć podczas ataku innych owadów czy grzybów tak właśnie się dzieje.
Wyrośla te charakteryzują się wysoką zawartością garbników mogących stanowić nawet połowę ich suchej masy. Dawniej wydobywano je z galasów i stosowano do garbowania skór.
Galasy używane są do dzisiaj w kuchni Bliskiego Wschodu, a także w medycynie. Wytwarza się z nich nalewki, stosowane jako środek ściągający i odkażający, ze względu na dużą zawartość taniny. Mają również działanie przeciwbiegunkowe.
Przez wiele wieków wyciąg z galasów służył jako składnik do produkcji atramentu. Narośla te nie wpływają na żywotność drzewa, dlatego nie mają znaczenia gospodarczego w leśnictwie. Stanowią jedynie ciekawostkę entomologiczną.