Nie zabieraj mnie z lasu
Maj i czerwiec to czas, kiedy na świat przychodzą leśne zwierzęta, rodzi się nowe życie. Czasami zdarza się, że spacerując po lesie, lub łące możemy natknąć się na młodą sarenkę, wyglądającą na biedną i opuszczoną, przy której nie ma matki. Nie ruszajmy jej i nie zabierajmy.
Pamiętajcie, nie została ona porzucona i nie jest sierotą, ponieważ sarny są bardzo opiekuńczymi matkami i wracają na czas karmienia. Nie należy takiej małej sarenki głaskać ani dotykać, aby nie przekazywać jej swojego zapachu. Grozi to nawet odrzuceniem przez matkę lub atakiem drapieżnika.
Natura wyposażyła takie młode sarenki w całkowity brak zapachu przez pierwszy okres życia oraz instynkt zamierania w bezruchu w razie niebezpieczeństwa. Koza, czyli samica sarny, żeruje gdzieś w pobliżu, a w przypadku zagrożenia szybko do niej wróci.
Zapamiętajcie, pod żadnym pozorem nie wolno takich maluchów:
- dotykać
- przytulać
- zabierać do domu
Podobnie sprawa się ma, jeśli znajdziecie małego, nieporadnie wyglądającego ptaszka, siedzącego na ziemi. Nie zakładajcie od razu, że wypadł z gniazda i potrzebuje pomocy. Mamy czas podlotów.
To młode ptaki, które już opuściły gniazdo, ale wciąż znajdują się pod opieką rodziców. Są przez nich regularnie karmione, a same potrafią już czasem nieco fruwać.
Jeśli siedzący na ziemi ptak nie jest ewidentnie ranny albo nie znajduje się w bezpośrednim zagrożeniu ze strony pojazdów, albo innych zwierząt – nie ruszajmy go. Zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki, pamiętajmy, że jego rodzice prawdopodobnie czuwają w pobliżu i gdy tylko się oddalimy, będą kontynuować opiekę nad swoim potomstwem.
Jeśli mamy wątpliwości, najlepiej skontaktować się ze specjalistą.
Listę ośrodków zajmujących się rehabilitacją ptaków można znaleźć na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Pamiętajmy o tym, by nasza chęć niesienia pomocy, choć jak najbardziej zrozumiała, nie przyniosła szkody zwierzęciu.
Jeśli nadal macie wątpliwości, warto zajrzeć do infografiki, którą przygotowaliśmy, która podpowiada jak się zachować, gdy napotkamy młode sarny, ptaki czy zające.