Webcontent-Anzeige Webcontent-Anzeige

#huragan100lecia - Mapa do zadań specjalnych

Dopiero w ostatnich dniach możliwe było wykonanie lotów samolotem ze specjalnym sprzętem do rejestracji obrazu, który można wykorzystać na potrzeby oceny szkód po sierpniowym huraganie. Dzięki temu leśnicy z nadleśnictwa Gniezno otrzymają informację o faktycznym stanie i rozmiarze uszkodzonych drzewostanów. O ortofotomapie i jej zastosowaniach rozmawiamy z Leszkiem Rząsą – geomatykiem poznańskiej dyrekcji.

Minęły już dwa tygodnie od nawałnicy, określanej mianem huraganu 100-lecia. Dlaczego dopiero teraz było możliwe wykonanie specjalistycznych lotów, mogących pomóc w oszacowaniu szkód?

- Mimo pozornie dobrych warunków atmosferycznych, które dla nas wydają się słoneczną pogodą, obraz mogą zakłócić nawet niewielkie chmury kłębiaste z rodzaju Cumulus, występujące na wysokościach od ok. 600 do 2500 metrów. Każda taka chmura na trasie lotu dyskwalifikuje wykonanie fotografii. Po klęsce z 11/12 sierpnia tylko dwa dni tak naprawdę były optymalne, pozbawione jakiegokolwiek zachmurzenia, z czego ostatni przypadał właśnie na 30 sierpnia. W związku z tym musieliśmy czekać.

Zdjęcia, o których rozmawiamy nazywamy ortofotomapą. Łatwo się domyślić, iż nie jest to zwykłe zdjęcie lotnicze. W jaki sposób powstaje ta specjalna mapa?

- Ortofotomapa to nic innego jak zespół przetworzonych zdjęć lotniczych, które po przetworzeniu są wpasowywane do układu współrzędnych przyjętego odwzorowania kartograficznego. W tej konkretnej sytuacji klęski liczy się czas, dlatego analizę uszkodzeń rozpoczynamy jeszcze na nieprzetworzonych zdjęciach. Kolejnym produktem, który otrzymamy będzie szkic ortofotomapy, czyli obraz terenu zestawiony z nieprzetworzonych, pionowych lub nachylonych zdjęć lotniczych, dopasowanych wzajemnie na podstawie obrazu sytuacji terenowej.

Materiały te są dla nas ważne, gdyż na ich podstawie możemy wspomagać szacowanie szkody w drzewostanach, do których nie ma dostępu i opracować konkretne wytyczne oraz dalszy plan działań. Aby powstała ostateczna ortofotomapa należy jeszcze  dopasować zdjęcia do numerycznego modelu terenu, wyznaczyć linie zszycia, zmozaikować i wyrównać tonalnie cały produkt. Jest to zatem bardzo złożony i czasochłonny proces. Oceniamy, iż kompletna mapa będzie gotowa w trzeciej dekadzie września.

Jaka jest szczegółowość takiej mapy, co możemy na niej zobaczyć?

- Szczegółowość ortofotomapy jest uzależniona od wielkości piksela oddającego rzeczywistą odległość w terenie. W tym konkretnym przypadku będzie to mniej niż 15 cm. To pozwala zobaczyć wywrócone kłody drzew. Należy pamiętać, że analiza nie jest prosta, ponieważ część drzew jest przechylona, a plątanina gałęzi z pewnością nie ułatwia obserwacji.

Co zyskamy dzięki obrazom z ortofotomapy? Czy będą one wykorzystane i pomocne przy sporządzaniu aneksu do Planu Urządzania Lasu dla nadleśnictwa Gniezno?

- Nie tylko Gniezna. Wszystkie cztery nadleśnictwa naszej dyrekcji, których dotknęły skutki wichury są w trakcie sporządzania Planu Urządzania Lasu. Dlatego jednym z produktów umowy jest ortofotomapa wykonana w bliskiej podczerwieni, która pozwala w lepszy sposób oceniać różnorodność gatunkową i stopień uszkodzeń drzewostanów.