Aktualności Aktualności

Powrót

Koniki polskie wygryzą dąbrowy obrzyckie

Koniki polskie wygryzą dąbrowy obrzyckie

Jak wiele jesteśmy gotowi zrobić na rzecz ochrony przyrody? Czynne metody ochrony środowiska naturalnego przybierają różnorakie formy. Wycinanie określonych gatunków drzew i krzewów, koszenie, wypas, zrywanie lub wypalanie darni to przykłady działań na rzecz ekosystemów półnaturalnych i antropogenicznych.

Z początkiem września na terenie Nadleśnictwa Oborniki rozpoczęto wypas koników polskich na powierzchni około 10 ha lasu. W ogrodzonej siatką leśną zagrodzie umieszczono 5 koników, które mają się przyczynić do poprawy stanu silnie zdegradowanego siedliska świetlistych dąbrów (kod siedliska 91I0). To działanie przewidziano w planie zadań ochronnych w obszarze Natura 2000 Dąbrowy Obrzyckie. Zwierzęta zostały wydzierżawione ze stadniny koni w Sierakowie. Ich właściciel ma zapewnić pełną obsługę zootechniczną i weterynaryjną.

Nadleśnictwo Oborniki zostało wskazane w planie zadań ochronnych jako podmiot odpowiedzialny za przeprowadzenie tego eksperymentu, dlatego podjęliśmy starania o pozyskanie środków z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu na ten cel – informuje Nadleśniczy Nadleśnictwa Oborniki. To bardzo nowatorska metoda, aczkolwiek znane są już podobne przypadki w kraju i za granicą – dodaje.

Efekty podjętej inicjatywy będą monitorowane przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu sprawującą nadzór nad tym obszarem Natura 2000. W wytypowanej kwaterze założone zostały powierzchnie badawcze w celu obserwowania zmian florystycznych w tym fragmencie lasu.

Wypas w odróżnieniu od wykaszania w przypadku biocenozy Potentillo albae quercetum powinien dać lepsze wyniki. Zwierzęta selekcyjnie zjadają różne gatunki roślin, a także prowadzą do wydeptywania określonych fragmentów zwiększając różnorodność biologiczną.

 

Ważne jest, aby zwierzęta nie były dokarmiane, przynajmniej w początkowej fazie wypasu. Muszą przyzwyczaić się do nowej karmy – mówi przedstawiciel Stadniny z Sierakowa. Muszą mieć natomiast stały dostęp do świeżej wody do picia – konstatuje.

Podobne przedsięwzięcia mogą jednak wywoływać szereg pytań i wątpliwości. Przykładowe siedlisko świetlistych dąbrów jest związane z historycznym wypasem zwierząt na tych obszarach. Czy po zaprzestaniu tej formy działalności człowieka próba utrzymania lub przywrócenia specyficznego charakteru siedlisk powinna być celem współczesnej ochrony przyrody? Czy taka próba powinna być podejmowana bez względu na rachunek ekonomiczny? Czy może należałoby poszukać nowych rozwiązań, systemów użytkowania by osiągać zakładane cele? Czy na gruntach prywatnych powinniśmy oczekiwać podobnych inicjatyw ze strony właścicieli prywatnych narzucając im określoną formę użytkowania ziemi?

Być może po pewnym czasie obserwacji koników w naszej zagrodzie na te i inne pytania uda się znaleźć odpowiedź….