Trwają noce sów....

Jak co roku na przełomie marca i kwietnia do głosu dochodzą... sowy. O tym dlaczego w lesie huczy, czym wyróżniają się sowy od innych ptaków oraz jaką funkcję pełnią w ekosystemach leśnych opowiadają ornitolodzy i leśnicy z całego kraju. Akcja koordynowana przez Stowarzyszenie Ptaki Polskie pn. Noc Sów jest także okazją do zapoznania się z postrzeganiem sów w kulturach całego świata, w tym głęboko zakorzenionych przesądach i zabobonach słowiańskich. To także niecodzienna szansa na nocne wyjście do lasu!

O nocy sów w Nadleśnictwie Antonin, w której wzięło udział ponad 70 osób, opowiada Waldemar Blaźniak.

Ogłaszając "Noc Sów" w nadleśnictwie nie podejrzewaliśmy, że nocne wyjście do lasu może cieszyć się tak dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu. Osób chętnych do udziału w spotkaniu było czterokrotnie więcej niż może pomieścić nasza sala! Dlatego tę wyjątkową noc podzielono na dwa różne spotkania (druga "Noc Sów" odbędzie się 4 kwietnia br.).

31 marca sowie noce odbędą się w Nadleśnictwie Łopuchówko (szczegółowy program na Fanpage nadleśnictwa) oraz w Nadleśnictwie Konin. Serdecznie zapraszamy!

O godzinie 18.30 spotkaliśmy się przy ośrodku edukacji leśnej w Antoninie, gdzie poinformowano wszystkich zebranych, że pomysłodawcą i koordynatorem ogólnopolskim "Nocy Sów" jest Stowarzyszenie Ptaki Polskie. Przed wyjściem do lasu "miłośnikom sów" przekazano garść informacji na temat tej grupy ptaków w formie prezentacji (Waldemar Blaźniak, Robert Kaczmarek). Uczestnicy dowiedzieli się, że w Polsce można spotkać 13 gatunków sów, z czego 10 to gatunki lęgowe.

Największą sową występującą w Polsce jest puchacz (porównywalny z orlikami - może dlatego jego angielska nazwa to Aegle owl) a najmniejszą sóweczka (wielkość wróbla). Poznali biologię oraz zwyczaje poszczególnych gatunków, a także sposoby ich ochrony. Wspaniale odebrano film "Sowy Polski" autorstwa nieżyjącego już Artura Tabora. Film został zrealizowany w ramach projektu Fundacji Wspierania Inicjatyw Ekologicznych (FWIE), która wyraziła zgodę na odtwarzanie filmu przez Przewodników podczas tegorocznej "Nocy Sów" w całej Polsce.

Z zapartym tchem przyszli "sowiarze" słuchali odtwarzanych głosów terytorialnych samców przez Roberta Kaczmarka (lokalnego ornitologa). Gdy zapadła już noc i na chwilę ukazał się cieniutki rogal księżyca na ciemnym niebie, wszyscy uzbrojeni w odblaski i latarki ruszyliśmy w skupieniu i w ciszy w teren ... ścieżką w rezerwacie przyrody "Wydymacz". Ze strony nadleśnictwa za bezpieczeństwo odpowiadały Klaudyna Jędrasiewicz i Malwina Fikus oraz Paweł Kaniewski.

Ciekawostki o sowach również w naszym cyklu "Wierzę w leśne zwierzę". Zapraszamy!

Dla wielu osób już samo nocne spacerowanie po ciemnym lesie było dużym przeżyciem. Niestety w lesie panowała cisza. Żadna sowa nie chciała się odezwać, więc po pewnym czasie przewodnicy spróbować wywabić puszczyka. Puszczany z głośnika głos terytorialny samca nie przyniósł jednak oczekiwanych efektów, w lesie nadal panowała cisza. Nie poddaliśmy się jednak i z nadzieją ruszyliśmy dalej, odtwarzając co jakiś czas głos puszczyka. Nasza cierpliwość została nagrodzona, bo po pewnym czasie coś zaczęło pohukiwać. Wszyscy zamilkli i z zaciekawieniem przysłuchiwali się odzywającemu się za nami puszczykowi. Nam - organizatorom kamień spadł z serca, udało się ... wszyscy usłyszeli sowę!