95 lat Lasów Państwowych - tradycja i nowoczesność

Dokładnie 95 lat temu utworzono Lasy Państwowe. 28 czerwca 1924 r. prezydent Stanisław Wojciechowski wydał rozporządzenie o statucie „Polskich Lasów Państwowych”. Dzisiaj Lasy Państwowe opiekują się i zarządzają większością powierzchni lasów w Polsce.

Obecnie Lasy Państwowe to największa w Unii Europejskiej organizacja opiekująca się lasami publicznymi, jednak początki organizacji nie były łatwe.

Polska jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o powierzchnię lasów. Obecnie powierzchnia lasów w Polsce wynosi ponad 9,2 mln ha, co odpowiada lesistości 29,6 proc. Zdecydowana większość to lasy państwowe, z czego prawie 7,6 mln ha zarządzane jest przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.

Już w  październiku 1918 r. zaczęto odbierać lasy z rąk zaborców: austriackiego i niemieckiego. Na organizację nowego zarządu lasów przyznany został specjalny kredyt, a w teren ruszyły zespoły zaopatrzone w pieniądze i mapy, by budować struktury organizacyjne.

Po latach zaborów i I wojnie światowej lasy były przetrzebione, w 1920 r. pod zarządem państwowym było zaledwie 2,24 mln ha drzewostanów. Wprawdzie przejmowano m.in. majątki leśne należące niegdyś do Kościoła prawosławnego czy  carskiej rodziny, to straty w zasobach leśnych szacowano na ok. 60 mln m3.

Odzyskanie niepodległości, niestety, nie oznaczało końca bezładnych wyrębów. Rabunkową eksploatację przyspieszyła uchwała z 1920 r. o wywłaszczeniu lasów, a potem ustawa z lipca 1923 r., nakładająca na właścicieli lasów obowiązek dostarczania drewna na odbudowę kraju. Klimat niepewności podgrzewały także przymiarki do reformy rolnej, która została zatwierdzona 28 grudnia 1925 r.

 „Tylko państwo jako właściciel jest w stanie przez racjonalne gospodarowanie lasami uwydatnić wszystkie ekonomiczne, przyrodnicze i kulturalne korzyści, płynące z nich dla kraju”. Adam Loret, pierwszy dyrektor naczelny Lasów Państwowych.

To wszystko spowodowało, że od 1919 do 1926 r. z krajobrazu Polski zniknęło ponad 315 tys. ha lasów.

Chaos i brak planów urządzeniowych, będących podstawą prowadzenia gospodarstwa leśnego, były bolączką Lasów. Dekadę po odzyskaniu niepodległości tylko 66 proc. lasów państwowych miało plany, według których można byłoby zarządzać lasami.

Prof. Stanisław Sokołowski, wybitny ekspert ds. leśnictwa, nakreślając program  gospodarstwa leśnego, postulował m.in. o wstrzymanie zamiany lasów w pola uprawne, ograniczenie wyrębów oraz nieprzeznaczanie zbyt dużej ilości drewna na opał.

Po sześciu latach od odzyskania niepodległości i kolejnych postulatach o prowadzenie racjonalnej gospodarki leśnej przełom nastąpił w 1924 r. 28 czerwca prezydent wydał rozporządzenie o statucie przedsiębiorstwa „Polskie Lasy Państwowe”.

Jednak komercyjny model przedsiębiorstwa spotkał się z krytyką leśników, którzy chcieli, aby LP było czymś więcej niż tylko firmę produkującą drewno. W grudniu 1924 r. uchylono czerwcowy akt prawny. Tym razem zarządzanie sprawami gospodarki leśnej stało się wyodrębnioną gałęzią administracji państwowej.

Prawny i gospodarczy model polskiego leśnictwa ukształtował się w ciągu kilku następnych lat. W latach 30. XX w. pierwszy dyrektor Lasów Państwowych, Adam Loret, nakreślił wizję funkcjonowania organizacji. Według niej las pełni wiele różnorodnych funkcji, a produkcja drewna jest tylko jedną z nich.

„Dotychczasowa pomoc Lasów Państwowych w budowie szkół powszechnych wyraża się ogólnie imponującą masą 157.900 m3 drewna, oddanego gminom po niskich cenach i bardzo dogodnych warunkach spłat. (…) ilość budynków szkolnych, postawionych z wiosną 1937 r. przy pomocy Lasów Państwowych, przyjąć można na mniej więcej 1.000.”  „Echa Leśne”, 1937 r.

Przedsiębiorstwo „Polskie Lasy Państwowe” stało się też jednym z gwarantów reform ekonomicznych wprowadzonych przez premiera i ministra skarbu Władysława Grabskiego. Dochody ze sprzedaży drewna zapewniały część wpływów do Skarbu Państwa.

Aż do wybuchu II wojny światowej eksport drewna z Polski utrzymywał się na stałym, ok. 1700 tys. ton rocznie, poziomie. W 1938 r. „Echa Leśne” donosiły, że „materiały polskie zdobyły przebojem rynek angielski, a marka L Orzeł P stała się synonimem doskonałej jakości”.
Polskie drewno było eksportowane do ponad 20 krajów, a pod względem wartości było na pierwszym miejscu, przed węglem i naftą.
W 1926 r. gazety donosiły, że Lasy do państwowej kasy wpłaciły o 5,5 mln zł, czyli o 64 proc. więcej niż początkowo zakładano. Wzrost dochodów z Lasów był notowany przez cały okres II RP. W 1937 r. do budżetu wpłata Lasów była o 15 mln zł wyższa niż rok wcześniej.

Jednak okres dwudziestolecia międzywojennego to także duże w zakresie ochrony przyrody. Idea zachowania cennych, przyrodniczych zasobów Polski zaczęła podleć regulacjom prawnym. W marcu 1934 r. uchwalono ustawę o ochronie przyrody. Choć ustawa dała solidne podstawy prawne, to jednak nie udało się ich wszystkich wykorzystać. Powodem był m.in. sprzeciw właścicieli ziemskich, którzy obawiali się ograniczenia swojej własności. 

Leśnicy od początku II RP  dążyli do ochrony najcenniejszych zasobów, walcząc o ich zachowanie. Historia pienińskiego parku narodowego ma ścisły związek z aktywnością leśników. Początkowo było tam leśnictwo. Po uprzednim wykupieniu przez państwo z rąk prywatnych cennych przyrodniczo obszarów, w maju 1932 r. utworzono Park Narodowy w Pieninach. Następnie powołano Park Narodowy na Czarnohorze w Karpatach Wschodnich (dziś terytorium Ukrainy).

Przedwojenne LP  brały także aktywny udział w ochronie i przywracaniu rzadkich gatunków flory i fauny. Powszechnie znane są losy ratowanego przed zagładą żubra. Restytucję żubra w Białowieży rozpoczęto w 1929 r. od zakupu siedmiu  osobników. Do wybuchu II wojny światowej Polska miała już 30 żubrów, ulokowanych m.in. w Białowieży. 

„Król puszczy” nie był jedynym gatunkiem w ochronę, którego włączyli się leśnicy. Wiele uwagi poświęcano też przywróceniu dzikiego konika – tarpana leśnego, ochronie łosia, rysia, żbika  i żółwia błotnego, inwentaryzacji i ochronie siedlisk bobra czy niektórych ptaków szponiastych.

W 1921 r. staraniem leśników utworzono w Puszczy Białowieskiej leśnictwo, a w 1924 r. nadleśnictwo „Rezerwat”. 4 sierpnia 1932 r. przekształcono je w „jednostkę organizacyjną szczególną pod nazwą »Park Narodowy w Białowieży«”, nadal pozostającą w administracji Lasów.

W 1933 r. powołano do życia Przysposobienie Wojskowe Leśników, to miała być przybudówka kontrwywiadu wojskowego, zwłaszcza w strefach przygranicznych. Do wybuchu wojny prawie każdy leśnik miał za sobą wojskowe szkolenie, PWL liczyło 12,5 tys. członków. We wrześniu 1939 r. leśnicy stanęli do obrony ojczyzny. Na ziemiach okupowanych przez III Rzeszę straciło życie ok. 1650 leśników. Na Wschodzie ok. 3 tys. zostało zamordowanych już przez czerwonoarmistów. Natomiast tzw. Lista Katyńska zawiera nazwiska 724 leśników rozstrzelanych w Katyniu, Miednoje, Kijowie i Charkowie.

Mimo utworzenia parku narodowego w 1924 r. rząd polski, chcąc zwiększyć wpływy do Skarbu Państwa, zawarł umowę z angielską firmą The European Century Timber Corporation. „Centura” uzyskała dziesięcioletnią koncesję na wyrąb 7,2 mln m sześc. drewna w Puszczy Białowieskiej i lasów nadniemeńskich. Przez pięć lat „Centura” zdążyła ograbić Puszczę Białowieską z 1,65 mln m sześc. drewna.

W maju 1929 r., pod presją społeczeństwa, w tym leśników, administracja rządowa zdecydowała się ostatecznie zerwać umowę ze spółką. Lasy Państwowe wypłaciły „Centurze” – z własnych dochodów – 525 tys. funtów szterlingów odszkodowania, kwotę na owe czasy gigantyczną, ratując jednak tym samym puszczę przed dalszą dewastacją.

W 1929 r. do Białowieży sprowadzono pierwsze żubry, zaczęto również chronić ich ostoje na terenie Puszczy.

Kolejna wojna oznaczała zniszczenia w lasach. W 1945 r. lesistość Polski wynosiła zaledwie 20,8 proc., a lasy zajmowały ok. 6,5 mln ha, z czego zarządzane przez Lasy Państwowe – 5,4 mln ha.

Kolejne plany zakładały powiększenie terenów leśnych. Średnio w ciągu roku zalesiano prawie 36 tys. ha, a w szczycie przypadającym na lata 1960–1965 przybywało lasu na ponad 55 tys. ha rocznie. To tak, jakby co roku pojawiały się w Polsce trzy dzisiejsze, średniej wielkości nadleśnictwa.

Zalesienia były prowadzone równolegle z coraz większymi cięciami na potrzeby gospodarki. Po raz kolejny Lasy Państwowe musiały dostarczyć drewno na potrzeby odbudowującego się kraju. W latach 1945–1964 pozyskiwano ok. 68 proc. przyrastającej grubizny, w okresie 1966–1970 – ponad 71 proc., w latach 1976–1985 – niespełna 60 proc. Mimo że presja na zwiększanie pozyskania drewna stale rosła, to od czasu zakończenia II wojny zasoby drzewne na pniu wzrosły z ok. 695 tys. m sześc. w 1946 r. do prawie 2 mld m sześc. w 2016 r.

 

 

Lasy Państwowe w obecnej formie powstały na mocy ustawy z 28 września 1991 r. Niezwykle ważnym rozwiązaniem stało się utworzenie funduszu leśnego – mechanizmu wsparcia dla nadleśnictw, które z powodu specyficznych warunków prowadzenia gospodarki leśnej nie są w stanie pokryć kosztów własnymi przychodami. Przyjęto zasadę, że LP nie korzystają ze środków budżetu państwa, a tym samym nie obciążają kieszeni podatnika.


W ustawie z 1991 r. znalazł się również zapis, będący fundamentem obecnego leśnictwa, o trwale zrównoważonej gospodarce leśnej. Podkreślono racjonalne gospodarowanie zielonymi zasobami, tak aby nie zagrozić ich trwałości.

Stając się krajem członkowskim UE, Polska zobowiązała się do realizacji programu Natura 2000 i postanowień dwóch głównych wytycznych - w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory oraz tzw. ptasiej. Dokumenty te gwarantują szczelniejszą ochronę zasobów przyrodniczych. Do polskiego prawa wniosła tę ideę już ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Generalnym założeniem stało się godzenie ochrony różnorodności biologicznej ze zrównoważonym rozwojem.

Wzrost średniego wieku drzewostanów w LP z 53 lat w 1990 r. do 63 lat w 2018 r. Wzrost udziału gatunków liściastych w drzewostanach w LP (powierzchnia) z niecałych 21 proc. w 1990 r. do 24 proc. w 2018 r.

Leśnicy w codziennej praktyce kierują się zasadami zrównoważonej wielofunkcyjnej gospodarki leśnej prowadzonej na ekologicznych podstawach. Ustawa o lasach, przesądzając, że przedmiotem gospodarki leśnej nie jest tylko drzewostan, ale cały ekosystem leśny, wprowadziła do planu urządzenia lasu – jako nieodłączną jego część – program ochrony przyrody.

LP są liderem w dziedzinie ochrony przyrody - na terenach zarządzanych przez nie znajduje się najwięcej z istniejących w Polsce form ochrony przyrody. Obszary Natura 2000 zajmują ponad 38 proc. powierzchni LP (2,8 mln ha), 1282 rezerwaty przyrody zajmują 1,6 proc.  powierzchni LP (123,4 tys. ha), 3655 stref ochronnych wybranych gatunków zajmuje 2 proc. powierzchni LP.

Spektakularnym przykładem sukcesu ochrony strefowej jest bielik – tuż po II wojnie światowej populacja tych ptaków w Polsce liczyła ok. 50 par, dziś mamy już ok. 1200-1400 par. Do tego dochodzi m.in. ponad 11 tys. pomników przyrody, ponad 9 tys. użytków ekologicznych, chroniących fragmenty ekosystemów mające znaczenie dla zachowania unikatowych zasobów genowych i siedlisk, liczne głazy, skały, jaskinie.

Lasy Państwowe prowadzą i finansują szereg programów ochrony oraz restytucji zagrożonych gatunków flory i fauny, np. program ochrony cisa, program restytucji jodły, program ochrony nietoperzy, programy ochrony lub reintrodukcji żubrów, głuszców i cietrzewi.

Od 2017 r. Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych realizuje wspólnie z ornitologami z Komitetu Ochrony Orłów projekt ochrony rybołowów, finansowany z środków Programu LIFE oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W Polsce populację rybołowów szacuje się na ok. 30 par. Projekt ma na celu powstrzymać spadek liczebności tych ptaków, a także znaleźć sposób na zwiększenie ich liczebności.

O skuteczności działań leśników świadczy przykład żubra. W początku XX wieku gatunek ten na świecie niemal wyginął; w dużej mierze dzięki hodowlom i reintrodukcji prowadzonej przez leśników dziś w Polsce mamy ponad 1800 żubrów, z których ogromna większość bytuje w LP.

Podczas Światowego Forum Nauki w Brazylii w 2013 r. Lasy Państwowe zostały uhonorowane nagrodą UNESCO za wybitne osiągnięcia w ochronie środowiska.

Lasy Państwowe w trosce o przyszłe pokolenia walczą z negatywnymi skutkami zmian klimatu. Już w 2007 r. rozpoczęto pierwsze programy retencji wody w lasach. W ciągu ostatnich 10 lat zbudowały lub udrożniły blisko 7 tys. małych obiektów hydrologicznych, które zatrzymają w lasach dodatkowo kilkadziesiąt milionów m3 wody. Tym samym leśnicy chronią nie tylko lasy przed suszami i pożarami, ale także powiększają krajowe zasoby wody.

To nie jedyne działa realizowane przez LP, obecnie jest także prowadzony projekt ochrony przeciwpożarowej. W 2018 r. brało w nim udział aż 135 z 430 nadleśnictw w całej Polsce. W lasach są budowane i modernizowane dostrzegalnie pożarowe, kupowany nowoczesny sprzęt umożliwiający lokalizację i wykrywanie pożarów czy też doposażene są punkty alarmowo-dyspozycyjnych.

Również prace prowadzone w ramach projektu Leśnych Gospodarstw Węglowych mają przyczynić się do zwiększenia pochłaniania CO2 przez lasy. W ciągu 30 lat obszary leśne pochłoną dodatkowo 1 mln ton CO2.